Moje dłonie, twoje dłonie
Uwiązane jak dwa statki, dryfujące
Lekkie fale próbowały to zniszczyć
Zrobiłabym wszystko, żeby to ocalić
Czemu tak trudno to ocalić?
Moje serce, twoje serce
Mocno spięte niczym grzbiety książek
Strony pomiędzy nami
Spisane bez zakończenia
Tak wielu słów nie mówimy
Nie chcę czekać aż to przeminie
Sprawiasz, że jestem silniejsza
Przepraszam, jeśli powiem, że cię potrzebuję
Ale wszystko mi jedno, nie boję się miłości
Bo kiedy nie jestem z tobą, jestem słabsza
Czy to takie złe?
Czy to tak źle?
Że sprawiasz, że jestem silna
Pomyśl ile miłości zostało zmarnowane
Ludzie zawsze starają się przed nią uciekać
Iść dalej, by uniknąć złamania serca
Ale nie ma niczego przed czym miałbym uciekać
Sprawiasz, że jestem silniejsza
Przepraszam, jeśli powiem, że cię potrzebuję
Ale wszystko mi jedno, nie boję się miłości
Bo kiedy nie jestem z tobą, jestem słabszy
Czy to takie złe?
Czy to tak źle?
Więc, kochanie, trzymaj się mojego serca, oh
Potrzebuję cię, bym się nie rozsypała
Zawsze będę się trzymać
Bo sprawiasz, że jestem silniejsza
Przepraszam, jeśli powiem, że cię potrzebuję
Ale wszystko mi jedno, nie boję się miłości
Bo kiedy nie jestem z tobą, jestem słabsza
Czy to takie złe?
Czy to tak źle?
Uwiązane jak dwa statki, dryfujące
Lekkie fale próbowały to zniszczyć
Zrobiłabym wszystko, żeby to ocalić
Czemu tak trudno to ocalić?
Moje serce, twoje serce
Mocno spięte niczym grzbiety książek
Strony pomiędzy nami
Spisane bez zakończenia
Tak wielu słów nie mówimy
Nie chcę czekać aż to przeminie
Sprawiasz, że jestem silniejsza
Przepraszam, jeśli powiem, że cię potrzebuję
Ale wszystko mi jedno, nie boję się miłości
Bo kiedy nie jestem z tobą, jestem słabsza
Czy to takie złe?
Czy to tak źle?
Że sprawiasz, że jestem silna
Pomyśl ile miłości zostało zmarnowane
Ludzie zawsze starają się przed nią uciekać
Iść dalej, by uniknąć złamania serca
Ale nie ma niczego przed czym miałbym uciekać
Sprawiasz, że jestem silniejsza
Przepraszam, jeśli powiem, że cię potrzebuję
Ale wszystko mi jedno, nie boję się miłości
Bo kiedy nie jestem z tobą, jestem słabszy
Czy to takie złe?
Czy to tak źle?
Więc, kochanie, trzymaj się mojego serca, oh
Potrzebuję cię, bym się nie rozsypała
Zawsze będę się trzymać
Bo sprawiasz, że jestem silniejsza
Przepraszam, jeśli powiem, że cię potrzebuję
Ale wszystko mi jedno, nie boję się miłości
Bo kiedy nie jestem z tobą, jestem słabsza
Czy to takie złe?
Czy to tak źle?
Przepraszam, jeśli powiem, że cię potrzebuję
Ale wszystko mi jedno, nie boję się miłości
Bo kiedy nie jestem z tobą, jestem słabsza
Czy to takie złe?
Czy to tak źle?
Że sprawiasz, że jestem silna
Przepraszam, jeśli powiem, że cię potrzebuję
Ale wszystko mi jedno, nie boję się miłości
Bo kiedy nie jestem z tobą, jestem słabsza
Czy to takie złe?
Czy to tak źle?
.
Ale wszystko mi jedno, nie boję się miłości
Bo kiedy nie jestem z tobą, jestem słabsza
Czy to takie złe?
Czy to tak źle?
Że sprawiasz, że jestem silna
Przepraszam, jeśli powiem, że cię potrzebuję
Ale wszystko mi jedno, nie boję się miłości
Bo kiedy nie jestem z tobą, jestem słabsza
Czy to takie złe?
Czy to tak źle?
.
.
.
...Że sprawiasz, że jestem silna
...Że sprawiasz, że jestem silna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz